Jeśli spojrzy się pod piękny duży dywan, jest tam mnóstwo kurzu. Matka nie nauczyła jej dbać o porządek. Chociaż czego matka, która mieszka na wsi i bawi się w ogrodzie przez całe dnie, może nauczyć córkę…

Jeśli spojrzy się pod piękny duży dywan, jest tam mnóstwo kurzu. Matka nie nauczyła jej dbać o porządek. Chociaż czego matka, która mieszka na wsi i bawi się w ogrodzie przez całe dnie, może nauczyć córkę…

Tak się złożyło, że związek między teściową, a synową oparty jest na ciągłych sprzeczkach. Rzadko zdarza się właściwa relacja, w której matka i żona mężczyzny odpowiednio się dogadują i zachowują przyjaźnie.

Kiedyś, spacerując po parku, usiadłem na ławce, żeby odpocząć. Dosłownie w ciągu kilku minut dwie starsze kobiety przysiadły w pobliżu i rozmawiały tak „cicho”, że mimowolnie musiałem oderwać się od moich myśli i usłyszeć ich rozmowę.

Sytuacja jest standardowa – jedna z kobiet była teściową. Dzieliła się trudem ze swoją przyjaciółką, która uważnie słuchała. Na początku chciałem założyć słuchawki, ale po wysłuchaniu części rozmowy postanowiłem dowiedzieć się, jaki stosunek ma matka do żony syna.

O ile dobrze zrozumiałem, jej syn i synowa mieszkają w swoim mieszkaniu, ale w tej samej dzielnicy co ona. Teściowa przychodzi codziennie, aby opiekować się wnuczką, jednocześnie sprawdzając, czy synowa radzi sobie z obowiązkami super mamy i super żony.

Kobieta powiedziała, że w mieszkaniu synowej często nie jest posprzątane. Jeśli spojrzy się pod piękny duży dywan, jest tam mnóstwo kurzu. Matka nie nauczyła jej dbać o porządek. Chociaż czego matka, która mieszka na wsi i bawi się w ogrodzie przez całe dnie, może nauczyć córkę… Temat wsi z jej ust zabrzmiał tak upokarzająco, że siedząc na ławce, mimowolnie się skurczyłem.

Tak więc, kobietę nurtowało pytanie, dlaczego niewdzięczna synowa nie sprząta pod dywanami? A fakt, że jedno dziecko nosi na rękach, gdy drugie czeka w kolejce do zabawy, jak się okazało, to nic.

Teściowej nie podobało się też, że synowa śpi do późna. „Jak to, staję w progu o 8:00, a oni otwierają drzwi jeszcze zaspani i w piżamie?” Kobieta uważała to za brak szacunku dla siebie i była bardzo obrażona, bo syn taktownie próbował jej wyjaśnić, że nie powinna przychodzić do nich tak wcześnie.

Staruszka ciągnęła dalej. Powiedziała wprost, że kiedy jej syn był mały, wstawała o 6 rano i wszystko zdążyła zrobić. Ale najstraszniejszą rzeczą, jakiej dopuściła się synowa tej kobiety siedzącej na ławce obok, było niegotowanie przez kilka dni. A najbardziej bolesne jest to, że jej syn jest szczęśliwy.

Nie mogłem już słuchać tej rozmowy i zatraciłem się w refleksjach. Jak można tak mówić o kobiecie, którą kocha twój syn? Jeśli czuje się dobrze, jeśli chroni swoją żonę, pomaga jej, rodzice powinni być dumni! Wychowali godnego człowieka. Matki dorosłych mężczyzn muszą nauczyć się radzić sobie z tym, że chłopiec dorósł i że nie potrzebuje już codziennie ich dziesięciu posiłków.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *