Przez sześć miesięcy w sąsiedztwie mojej matki mieszkał Amerykanin, który zachwycał się polską pomysłowością

„Mamo, powinnaś była mu powiedzieć, że wodę w umywalce można podgrzewać za pomocą podgrzewacza albo wodę w metalowym kubku na gorącym żelazku” – chciałem powiedzieć mamie, ale przerwałem nagle. A co, jeśli ona na prawdę mu to powtórzy?

Chodzi o to, że sąsiad mojej mamy jest Amerykaninem. Jest młodym człowiekiem, który przyjechał do naszego kraju w ramach programu wymiany studenckiej.

Moja mama po raz pierwszy podała pomocną dłoń Amerykaninowi, gdy zepsuł się jego prysznic. Zaczął on wówczas szukać w Internecie numerów do hydraulików. Niektórzy fachowcy nie mogli przybyć w tym dniu, inni zażądali astronomicznej kwoty. Mężczyzna planował wyjść wieczorem na miasto, więc pilnie potrzebował się umyć.

Wpadł do mojej matki, żeby zapytać, czy nie zna numeru do dobrego hydraulika. Oczywiście, moja mama miała taki kontakt, jednak tego dnia Amerykanin nie miał szczęścia -hydraulik mojej mamy również był zajęty, przebywał na urlopie.

Moja matka najpierw chciała dać mężczyźnie dużą miskę, którą mógłby napełnić wodą i się umyć. Wcześniej jednak postanowiła sprawdzić, co się stało z jego prysznicem. Okazało się, że nie było żadnych poważnych problemów, wąż prysznicowy był po prostu niesprawny. Jest to najprostszy element, dostępny w każdym sklepie, który można zainstalować samodzielnie. W tym przypadku nie jest nawet potrzebny hydraulik.

Amerykanin nie mógł uwierzyć, że starsza kobieta umie sama wykonać taką naprawę. Zapytał ją nawet, czy ma uprawnienia do wykonywania prac hydraulicznych. Matka spojrzała na niego zdziwionym wzrokiem. Chyba każdy potrafi wykonać takie proste czynności w domu. W końcu poszli do sklepu, kupili nowy wąż i mama dokonała wymiany.

Śmialiśmy się jeszcze bardziej, gdy Amerykanin szukał fachowców do wymiany przepalonych żarówek i przybijania półek na książki.

Mężczyzna był zafascynowany zdolnościami Polaków, we wszystkich sprawach zaczął się konsultować z naszymi rodakami. Oryginalne rozwiązania niejednokrotnie go zaskakiwały.
Z zaskoczeniem odkrył, że z braku miejsca w lodówce lub w razie jej awarii można było po prostu wystawić torbę z jedzeniem na balkon w zimie, a kod do domofonu można odczytać z przycisków, które są najbardziej wytarte. Zepsuty toster to również żaden problem – na patelni lub w piekarniku można przygotować grzanki lub kanapki na ciepło.

Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, jeśli tylko się chce. Nasi rodacy kiszą nawet ogórki w plastikowych torebkach i wychodzi im to bardzo smacznie.

Takie proste rzeczy wywróciły świat amerykańskiego mężczyzny do góry nogami. Powiedział, że Polacy są najbardziej pomysłowym narodem i są w stanie zrobić wszystko. Traktuje nas z podziwem, ale też z pewnym niepokojem.  Amerykanie są przyzwyczajeni do życia zgodnie z ogólnie przyjętymi standardami i ustalonymi normami. Przeraża ich wszystko, co niezwykłe.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *