Zięć nie zgodził się, aby teściowa spała z nimi w jednym łóżku

Waldek bardzo kochał swoją żonę, ale nie znosił jej matki, która była nieprzyjemną 56-latką. Miała na imię Katarzyna i również szczerze nienawidziła zięcia. Wzajemna niechęć pojawiła się u nich natychmiast po tym, jak się poznali. Katarzyna myślała, że jej córka wybierze na męża bogatego mężczyznę z drogim samochodem i nieruchomościami, a Waldek był biednym facetem. Pracował jako nauczyciel muzyki w szkole, gdzie poznał właśnie Darię.

Po ukończeniu uczelni technicznej oraz studium nauczycielskiego Daria natychmiast poszła do pracy do szkoły. Pracowała jako nauczycielka w szkole podstawowej w swoim mieście i to tam właśnie pierwszy raz zobaczyła poważnego Waldka spacerującego po korytarzu szkolnym.

Ich znajomość rozwijała się bardzo szybko. Już po kilku miesiącach od poznania się mieszkali razem w mieszkaniu, które Waldek dostał od rodziców. Rok później zostali mężem i żoną. Daria i Waldek postanowili, że wypłacą swoje oszczędności z banku, wpłacą tzw. „wkład własny”, a potem, za pieniądze z kredytu kupią sobie dom jednorodzinny.

Matka Darii zupełnie nie rozumiała ich decyzji. Nie wiedziała jak można zamienić mieszkanie w stolicy na wiejski dom. W końcu w Warszawie są muzea, malownicze ulice, wiele sklepów i rozrywkowych miejsc, a co można robić na takiej wsi?!

Katarzyna próbowała odwieść córkę i zięcia od ich decyzji, ale oni i tak zrobili to, co zaplanowali. Wkrótce para przeprowadziła się do własnego domu. W domu był tylko jeden pokój, a poza nim znajdowała się tam też kuchnia i łazienka.

Daria i Waldek postanowili zaprosić rodziców na parapetówkę. Przyjechali rodzice Waldka i matka Darii. Rodzicom chłopaka dom się bardzo spodobał, a Katarzyna chodziła po nim tylko i się oburzała. Uważała, że podłogi są zniszczone, że mają za małą działkę oraz że brakuje tutaj prysznica.

Dom jednak znajdował się w pięknym miejscu. Bezpośrednio na terenie ich działki znajdował się mały, ale bardzo piękny staw, znajdowały się ryby.

Po kolacji rodzice Waldka podziękowali młodym ludziom za gościnę i wrócili do domu. Matka Darii postanowiła zostać z nimi na noc, argumentując swoją decyzję faktem, że taksówka wyjdzie ją za drogo, a autobusy już nie jeżdżą do miasta.

Daria i Waldek zgodzili się i przygotowali kobiecie miejsce do spania na podłodze przy piecu. Kiedy zobaczyła, gdzie ma spać, wywołała przerażającą awanturę.
– Co Wy w ogóle sobie wyobrażacie? Mam przeziębić sobie plecy? A kto potem zapłaci za moje leczenie? Będę spała z Wami w łóżku. Będzie ciasno, ale chociaż nie zamarzniemy. I w ogóle przyzwyczajajcie się, bo będę przyjeżdżać do Was na całą zimę – nudzę się sama w mieście.
Waldek powiedział teściowej, że łóżko chce dzielić tylko z żoną, a nie z teściową.

Słowa zięcia obraziły kobietę i zdecydowała się na zamówienie sobie taksówki. Po ej sytuacji nie utrzymują już ze sobą kontaktu.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *