W dzień uroczystego bankietu poszłam do kosmetyczki zrobić paznokcie, fryzjer uczesał mnie w elegancki kok i włożyłam na siebie piękną suknię wieczorową. Co z tego, że przyjęcie odbędzie się w domu? Nadal chciałam sprawiać wrażenie pięknej i zadbanej kobiety.
Zadzwoniłam do innych zaproszonych osób i zdecydowałam, że lepiej będzie pójść razem i wspólnie wręczyć prezenty. Nagle zadzwoniła do mnie Łucja (solenizantka) i poprosiła, żebym przyszła godzinę wcześniej. Powiedziała, że chce ze mną porozmawiać i napić się kawy, gdy będzie czekała na innych gości. Było już wpół do piątej, byłam niemal gotowa, więc nie musiała mnie długo namawiać. Jak głupia, pospiesznie się przygotowałam, wzięłam taksówkę i pojechałam do Łucji.
Zadzwoniłam do drzwi, a po chwili na progu stanęła Łucja. Była bez makijażu, z nieumytą głową.
Stanęłam zszokowana i szeroko otworzyłam oczy. Wtedy powiedziałam do niej:
– Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, kochanie. Czy nie jesteś jeszcze gotowa? Chodź, pomogę Ci się przygotować, goście przyjdą za godzinę.
Łucja spojrzała na mnie i powiedziała:
– Cieszę się, że udało Ci się przyjechać, Iza. Nie mam na nic czasu, pomóż mi przygotować sałatki.
W międzyczasie umyję i wysuszę włosy oraz zrobię makijaż. Przy okazji, trzeba wytrzeć kilka szklanek, zrób to, proszę, bądź przyjacielem.
Nie miałam zamiaru pomagać, nie byłam w nastroju, ale nie umiem odmawiać – jeśli muszę komuś pomóc, zawsze wyciągam pomocną dłoń.
Weszłam do kuchni i byłam zszokowana, kompletnie nic nie było przygotowane, a w zlewie stał stos brudnych naczyń.
Weszłam do jej pokoju i powiedziałam:
– Łucja, wiesz, że nie masz ani jednego gotowego dania, przynajmniej daj mi fartuch, żebym nie pobrudziła sobie stroju.
– Po prostu bałam się, że jeśli przygotuję jedzenie wcześniej, wszystko się zepsuje do wieczora. Zaraz to ogarniemy, prawda?
Oczywiście nic nie udało nam się zrobić przed przyjazdem gości, do świętowania zasiedliśmy dwie godziny później, niż planowaliśmy. Goście brali również udział w przygotowywaniu potraw i nakrywaniu stołu.
A Ty jak przygotowujesz się do przyjęcia gości? Czy przyrządzasz posiłki z wyprzedzeniem? A może, jak moja przyjaciółka, na godzinę przed przybyciem gości?