Po śmierci mojej siostry postanowiłam opiekować się siostrzenicami jak moimi dziećmi, ale to, co zrobiły pewnego dnia po prostu mnie załamało.

Od dzieciństwa sama wychowywałam siostrę, było między nami 7 lat różnicy. Rodzice byli alkoholikami, więc tak naprawdę ja i siostra byłyśmy pozostawione same sobie.

Byłam dla mojej siostry wsparciem i osobą, która się o nią troszczyła. Minęły lata…  Nie ułożyło mi się w życiu. Tak bardzo zaangażowałam się w rolę rodzica dla mojej siostry, że zapomniałam o moim życiu osobistym i zostałam sama. Z siostrą było inaczej. Poznała Kamila, wzięła z nim ślub, a na świat przyszła dwójka ich dzieci – dwie dziewczynki.

Nie miałam na co wydawać pieniędzy, więc wydawałam je na rodzinę mojej siostry: kupowałam im różne prezenty, wysyłałam pieniądze. Spotykaliśmy się rzadko, bo przeprowadziłam się do innego kraju, ale nie przestałam wysyłać prezentów, ponieważ rodzina jest dla mnie najważniejsza i chcę o nią dbać.

Większość z dwóch pensji (ponieważ miałam dwie prace) wysyłałam moim siostrzenicom. Potem, kiedy były już dorosłe zauważyłam, że one biorą to chyba za pewnik, bo ani za to nie dziękują, ani też nie rwą się szczególnie do kontaktu ze mną.

Jakoś przez portal społecznościowy dowiedziałam się, że moja siostra nie żyje… Zastanawiałem się, dlaczego mój szwagier nic mi o tym nie powiedział, ale potem okazało się, że on także nie żyje, zmarł na raka. Mieli tylko 47 i 44 lata.

Dopiero dwa dni później chłopak siostrzenicy napisał do mnie, ale poprosił o niezadawanie niepotrzebnych pytań, ponieważ został o to poproszon.. Strasznie mnie to boli, bo siostrzenica patrzy na mnie jak na worek złota, ale nie czuje ze mną żadnej więzi.Druga to samo, bo nie odzywa się do mnie od dłuższego czasu.

Po tej rozmowie z chłopakiem siostrzenicy napisałam do niej wiadomość, w której szczegółowo opisałam swoje odczucia i poprosiłam o kontakt ze mną od czasu do czasu. Na tę wiadomość siostrzenica odpowiedziała mniej więcej tak: „powiedziałam chłopakowi, żeby poinformował Cię o śmierci rodziców, więc po co chcesz dalej mieć ze mną kontakt?”. Nie wiem już, czy chcę dalej pomagać córckom mojej siostry, ale wiem, że przez te wszystkie lata kochałam i pomagałam komuś, kogo tak naprawdę nie znałam… Ta świadomość tylko sprawia, że odczuwam znacznie większy ból.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *