Wanda i Natalia przyjaźniły się od dzieciństwa. Z biegiem lat ich przyjaźń tylko się wzmocniła. Dzieliły się ze sobą wszystkimi swoimi sekretami.
Raz Wanda złamała nogę, a on przejżdżał obok i zaproponował jej podwózkę. Po drodze rozmawiali i na koniec wymienili się numerami telefonów. Nic dziwnego, że ten mężczyzna od razu spodobał się Wandzie.
Adam, bo tak miał na imię, był bardzo przystojny – wysoki, dobrze zbudowany, w dodatku miał niesamowite rysy twarzy. Później, kiedy się poznali, okazało się, że jest on także bardzo zaradny, ponieważ jest programistą w międzynarodowej korporacji i zarabia niemałe pieniądze. Niedawno dzięki swojej pracy kupił sobie za gotówke piękne, duże mieszkanie i świetny samochód.
Krótko mówiąc – to marzenie, a nie facet! Kiedy więc Wanda zaczęła spotykać się z Adamem, widywała się znacznie rzadziej z Natalią. Wanda praktycznie cały swój wolny czas spędzała ze swoim ukochanym. Wkrótce zaczęli rozmawiać o ślubie. Myśleli o zorganizowaniu ślubu i wesela jakoś bliżej wiosny, za kilka miesięcy.
Do tej pory jednak Natalia wciąż nie poznała wybranka swojej przyjaciółki, ponieważ tym razem to ona była bardzo zajęta sprawami zawodowymi i nie zdołała znaleźć czasu dla swojej przyjaciółki. W końcu jednak postanowili, że do spotkania dojdzie w urodziny mężczyzny. Wanda zaprosiła najlepszą przyjaciółkę, a Adam swojego najlepszego przyjaciela, aby świętować w takim skromnym gronie.
Zebrała się dosyć wesoła gromadka. Grillowali kiełbaski i inne mięso, pili alhokol, a wieczorem rozpalili ognisko i zaczęli tańczyć. Wszyscy poszli późno spać. Kiedy Wanda obudziła się w nocy, by napić się wody, zauważyła, że łóżko przyjaciółki jest puste.
Kiedy weszła do pokoju, w którym miał spać jej narzeczony, także zauważyła, że i jego nie ma. Naszła ją bardzo nieprzyjemna myśl. Kiedy wyszła do ogrodu, była naocznym świadkiem tej sceny: Adam wyznawał Natalii miłość i powiedział, że gdy tylko ją ujrzał, to się w niej zakochał. Uważał, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Mówił też, że jeśli mu odmówi, to jego życie straci po prostu sens. Natalia na początku nie powiedziała ani słowa, a potem go pocałowała. Wanda nie mogła spać całą noc.
Natalia także już nie wróciła do pokoju, w którym spały, więc dla niej wszystko było jasne. Od wspólnych znajomych dowiedziała się, że ślub odbył się faktycznie wiosną, ale panną młodą była Natalia. Kobiety nie miały już ze sobą kontaktu. małżeństwo Adama i Natalii nie potrwało długo, bo zaledwie pół roku, a po tym czasie każde z nich osobno przyszło do Wandy, aby ją przeprosić. Ona jednak nie zamierzała niczego wybaczać. Niedawno poznała dobrego mężczyznę i z nim zamierza wziąć ślub.