Beata Pawlikowska – podróżniczka i pisarka – miała wypadek. Została przewieziona karetką do szpitala, gdzie za kilka dni czeka ją operacja. – Dużo siły i zdrowia – życzą fani. W jakim stanie jest autorka “Blondynki w dżungli”?
Beata Pawlikowska miała wypadek
Podróżniczka o nieszczęśliwym wypadku poinformowała w mediach społecznościowych.
– Ból na skali od zera do 10 u mnie w tej chwili 8. Usłyszałam trzask, kiedy uderzałam o beton, mam złamaną rękę. Zatrzymały się samochody i cztery cudowne osoby pozbierały mnie z betonu, opatrzyły wstępnie, położyły na kocu i dały wsparcie, i dobre słowa. Dziękuję Dawidowi, Ali, Marii i Krystynie! Bardzo mili panowie ratownicy wiozą mnie do szpitala – relacjonowała poszkodowana na Instagramie.
Do postu dziennikarka dołączyła zdjęcie z karetki, a w komentarzu dodała: “Złamanie z przemieszczeniem kości. Pani doktor naciągnęła mi kości, ha, bolało 10 na 10″.
Beata Pawlikowska przejdzie operację
W kolejnym poście autorka “Blondynki w dżungli” przekazała, w jakim obecnie jest stanie.
– Gips, operacja za kilka dni. Złamanie z przemieszczeniem, nie pomogło nawet naciąganie kości w maszynie tortur. Dziękuję za wszystkie dobre słowa wsparcia – napisała Beata Pawlikowska.
Jak podkreśliła, wcześniej nie zdawała sobie sprawy z tego, że dwie ręce są potrzebne aż do tylu czynności. – Nawet otwarcie saszetki z jedzeniem dla kotów jest wielkim wyzwaniem, nie mówiąc o umyciu się, a kąpiel chyba na razie pozostanie w sferze marzeń – przyznała.
Pod dwoma wpisami fani zasypali podróżniczkę słowami otuchy. – “Pani Beato, dużo zdrowia. Odpoczynek też się przyda”, “Dużo zdrówka, szybkiej regeneracji sił i możliwości”, “Pani Beatko, jest Pani silną kobietą, dlatego wierzę, że szybko wróci Pani do sprawności. Tego serdecznie życzę”, “Jest Pani niesamowita, że nawet w takiej sytuacji jest uśmiech i wdzięczność za osoby, które pomogły, dużo zdrowia i siły” – życzyli internauci.
View this post on Instagram
View this post on Instagram