Zakopane przeżywa oblężenie turystów z krajów arabskich. Szacuje się, że w wielu obiektach hotelowych stanowią nawet kilkanaście procent ogółu gości. – Ten rok jest chyba rekordowy. U mnie nocują przede wszystkim Polacy, ale znajomi, którzy mają nieco bardziej luksusowe noclegi, nie narzekają – przyznała rozmówczyni tvn24.pl.
Turyści z Bliskiego Wschodu o Zakopanem
Jak informuje tvn24.pl, “Tygodnik Podhalański” pod koniec lipca przeprowadził ankietę wśród turystów z krajów arabskich. Zapytani o to, dlaczego pojawili się pod Giewontem, najczęściej odpowiadali, że w Zakopanem jest “ładnie, chłodniej i czasem pada deszcz”.
– Wszystko jest tu dobre, to piękny kraj. To pierwszy kraj, do którego wrócę, jak tylko będę miał czas – przyznał Awaad Alghreeb z Kuwejtu w rozmowie z tvn24.pl. – To pierwszy raz dla mnie [w Zakopanem – red.], a moja rodzina jest po raz drugi. Na pewno wrócimy, może w zimie, bo u nas nie ma śniegu, więc chcemy się nim nacieszyć – dodał Jusifa, turysta z Dubaju.
Zakopane. Restauracje serwują dania hallal, a hotelarze nie narzekają
Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” nazwał Zakopane “nowym Disneylandem”, a redakcji tvn24.pl przyznał, że wzrost liczby turystów z Bliskiego Wschodu obserwuje się od 2016 roku.
– Najpierw było zdziwienie wśród naszych przedsiębiorców, potem nastąpiła autodiagnoza i adaptacja. Dzisiaj mamy w Zakopanem restauracje, które nie tylko serwują dania hallal, ale też mają karty w języku arabskim – wyjaśnił Karol Wagner.
Kelnerka jednej z zakopiańskich restauracji zauważyła, że wieczorami jest więcej gości z Bliskiego Wschodu niż z Polski. Z kolei w wielu obiektach hotelowych turyści z krajów arabskich stanowią nawet kilkanaście procent ogółu gości. – Ten rok jest chyba rekordowy. U mnie nocują przede wszystkim Polacy, ale znajomi, którzy mają nieco bardziej luksusowe noclegi, nie narzekają – mówiła pani Beata, właścicielka pensjonatu przy Drodze do Daniela w rozmowie z tvn24.pl.
Wiele Polek i Polaków zastanawia się, co sprowadziło turystów z Bliskiego Wschodu do Zakopanego. – Do Krakowa od dawna zjeżdżają turyści z całego świata. Arabowie przyjeżdżają na dłuższe pobyty. Goście szukali sobie atrakcji, stąd było duże zainteresowanie Wieliczką czy Oświęcimiem. W końcu przyszła kolej na Zakopane – podsumował przedstawiciel Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
