Wielki finał programu “Hotel Paradise: All Stars” odbył się w piątek. Finaliści show: Grzegorz Głuszcz i Julia Skrodzka oraz Natalia Majos i Łuksz Książkiewicz odwiedzili Dzień Dobry Wakacje, by opowiedzieć o wrażeniach z ostatnich emocjonujących chwil na planie. Jak wspominają udział w programie?
Wielki finał programu “Hotel Paradise: All Stars”
Piątkowy finał program “Hotel Paradise: All Stars” pełen był silnych emocji. Finaliści randkowego show Grzegorz Głuszcz i Julia Skrodzka oraz Natalia Majos i Łukasz Książkiewicz opowiedzieli na kanapach Dzień Dobry Wakacje, jak wspominają ostatnie chwile przed kamerami. Przypomnijmy, że zwyciężczynią tym razem została Julia, która rozbiła złotą kulę i zgarnęła nagrodę 100 tysięcy złotych dla siebie, jednocześnie – rezygnując z miłości Grzegorza.
– W pierwszej kolejności chciałbym pogratulować Julii, ponieważ zagrała rolę życia. Była od samego początku do końca w parze. Były między nami uczucia, dochodziło między nami do bliskości. […] Świetnie to zagrała. […] Uważam, że zachowała się niesprawiedliwie – podsumował zachowanie Julii Grzegorz Głuszcz.
Budowanie relacji nie jest łatwe
Uczestnicy zgodnie przyznali, że o prawdziwe relacje trudno zbudować w krótkim czasie trwania programu. Wszechobecne kamery, egzotyczne okoliczności przyrody oraz tłum nieznanych osób jest niecodzienną okazją do tworzenia nowych znajomości. Choć Grzegorz zawiódł się na uczuciach Julii, to Natalia i Łukasz starają się dbać o swoją relację.
– Mi chyba do każdej kobiety serce płonie. Bez was świat by nie istniał. Kocham was wszystkie […] W programie bardzo ciężko stworzyć jakąś relację […] Przyjaźń buduje się latami – tłumaczył Łukasz.
