Informację o śmierci Jana Grebera przekazał Związek Artystów Scen Polskich. Aktor, który rozpoznawalność u widzów zdobył dzięki rolom w serialach “Zmiennicy”, “07 zgłoś się” czy “Rzeka kłamstwa”, za kilka dni skończyłby 84 lata. – Będzie nam go bardzo brakowało – czytamy w komunikacie.
Nie żyje Jan Greber
20 sierpnia Jan Greber obchodziłby 84 urodziny. Aktor niestety nie doczekał tego dnia. O jego śmierci poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych Związek Artystów Scen Polskich. W komunikacie wymieniono liczne zasługi zmarłego dyrektora kilku teatrów.
– Z ogromnym żalem i smutkiem informujemy, że zmarł Jan Greber – aktor, menadżer kultury, reżyser, kierownik artystyczny, impresario, dyrektor teatrów m.in. w Łodzi, w Poznaniu, w Krakowie i w Warszawie. W latach 2002-2005 pełnił funkcję Dyrektora Generalnego ZASP. Od 1966 roku był członkiem Związku Artystów Scen Polskich ZASP- Stowarzyszenia. Zawsze pomocny i wrażliwy na potrzeby środowiska artystycznego. Będzie nam Go bardzo brakowało. Rodzinie i Bliskim składamy wyrazy współczucia – czytamy na Facebooku.
Historia miłości Jana Grebera i Marzeny Trybały
Jan Greber miał na swoim koncie wiele sukcesów artystycznych, które nie wiązały się jednak z szerszą rozpoznawalnością. Większą popularność zyskał dzięki rolom w kultowych serialach: “07 zgłoś się”, “Zmiennicy” czy “Rzeka kłamstwa”. W tych dwóch ostatnich grała również jego żona Marzena Trybała, którą widzowie TVN mogą kojarzyć z produkcji “Na noże”.
Jan Greber był drugim mężem Marzeny Trybały. Para wzięła ślub w 1980 roku. Jak podkreślała aktorka, jednym z czynników, który sprawił, że ich małżeństwo przetrwało próbę czasu, była dość szybka rezygnacja Jana Grebera z kariery scenicznej. – Mąż po etapie intensywnej pracy w Teatrze Polskim w Poznaniu, gdzie się poznaliśmy, zdecydował: “Stawiamy na ciebie”. I zajął się zawodem pokrewnym, w którym się spełnia. Czasem mi żal, bo jest świetnym aktorem, ale doceniam tę decyzję. Gdybyśmy nadal oboje robili to samo, dawno już nie bylibyśmy razem – zaznaczyła niegdyś w rozmowie z Dorotą Czerwińską z serwisu film.interia.pl.