Ważyła 123 kilogramy. Jak sama przyznaje, była niedołężna i bała się, że nie dożyje do 18. urodzin swojego dziecka. Codzienne czynności sprawiały jej ogromną trudność. Barbara Brzyszkiewicz schudła ponad 70 kilogramów, wykorzystała własne doświadczenie, zdobyła niezbędną wiedzę i została trenerką personalną, by pomagać podopiecznym, którzy walczą z otyłością. Inspirującą historię przedstawiła w Dzień Dobry Wakacje.
Metamorfoza Barbary Brzyszkiewicz, czyli jak zrzucić ponad 70 kilogramów
Barbara Brzyszkiewicz jest szczęśliwą żoną i mamą dwóch córek. Aktualnie pracuje jako trenerka personalna i edukatorka żywieniowa, ale jeszcze nie tak dawno zmagała się z chorobliwą otyłością. Jak zaznacza w rozmowie z Ewą Drzyzgą oraz Krzysztofem Skórzyńskim, do rozpoczęcia procesu odchudzania zmotywowało ją macierzyństwo i strach o własne życie.
– Takim momentem, kiedy zaczęłam się zastanawiać, czy (…) droga, którą idę (…) jest prawidłowa, to były pierwsze urodziny mojego dziecka, jak zapalałam świeczki na jego torcie i miałam taki moment, że wszystko się wokół rozpłynęło, skupiłam się na tym torcie i na takim odczuciu, że: “Kurczę, chyba nie dożyję 18. urodzin i nigdy nie zapalę tej 18-tki na torcie mojego dziecka”. Warto też nadmienić, że miałam problemy z takimi elementarnymi rzeczami typu zawiązanie buta, zapięcie sobie spodni, wyjście na spacer. To już były rzeczy, które sprawiały mi ogromną trudność – wyznaje w Dzień Dobry Wakacje.
Od osoby z otyłością do trenerki i ekspertki ds. żywienia
Historia Barbary Brzyszkiewicz jest niezwykle inspirująca, bowiem opowiada o silnej woli i wytrwałości, które potrafią czynić cuda. Gościni Dzień Dobry Wakacje zrzuciła ponad 70 kilogramów, a osiągnięty sukces może zawdzięczać wyłącznie sobie.
– To była taka trochę przekora, bo poszłam do lekarza z bólem kręgosłupa i on mi powiedział: “Bez operacji bariatrycznej nie schudniesz”. To ja mu powiedziałam: “To zobaczysz”. Zaczęłam robić kursy, szkolenia, edukować się, słuchać podcastów. Później zrobiłam kilka kursów trenerskich. Tak naprawdę robiłam to dla siebie. Później stało się to moją zawodową drogą. Dzisiaj jestem trenerem, jestem edukatorem żywieniowym. Staram się uczyć moich podopiecznych zdrowych nawyków, czyli przede wszystkim jedzenia tego, co lubią, ale lepiej, tak że nie skupiam się na modnych dietach – wyjaśnia w naszym programie.