Wyprawka szkolna to spory wydatek dla rodziców. Ile kosztuje w tym roku? Jak zaoszczędzić, kupując zeszyty, piórniki i artykuły plastyczne? O tym porozmawialiśmy w Dzień Dobry TVN.
Wyprawka szkolna 2023 – ile trzeba zapłacić?
W 2023 r. 1 września wypada w piątek, dlatego – zgodnie z rozporządzeniem – rok szkolny 2023/2024 rozpocznie się w poniedziałek, 4 września.
– Mamy nieco dłuższe wakacje, nieco więcej czasu na zakupy. Są najnowsze wyliczenia. Średnio o 13,5% więcej za wszystkie rzeczy potrzebne dzieciom do szkoły musimy zapłacić – mówiła Dagmara Kaczmarek-Szałkow w kąciku newsowym Dzień Dobry TVN.
– Podręczniki, zeszyty, plecaki… – wymieniała Paulina Krupińska.
– Stroje na WF, nie zapominajmy buty – dodała Dagmara Kaczmarek-Szałkow.
– Worki na kapcie itd. Proszę mi wierzyć, ja się teraz z tym mierzę. Mój syn idzie do pierwszej klasy, skończył 7 lat i to, co się dzieje w tych sklepach, woła o pomstę do nieba – przyznał Damian Michałowski.
– Dlatego kupiłam to wszystko w czerwcu, kiedy było 50 proc. zniżki. Przyrzekam wam. Kiedy zaczynają się wakacje, są wyprzedaże, więc polecam – zdradziła swój patent Paulina Krupińska.
Jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej?
Obok metody prowadzącej Dzień Dobry TVN jest jeszcze kilka sposobów na to, by kupując zeszyty, piórniki i artykuły plastyczne mniej wydać.
– Rodzice starają się trochę zaoszczędzić, kupując na przykład jeden blok dla dziecka zamiast kilku na zapas. Ten koszt rozłoży się w trakcie roku i nie będzie to już tak odczuwalne jak na starcie szkoły – mówił Piotr Szychowiak, sprzedawca w sklepie papierniczym w cyklu Dzień Dobry TVN “OszczędzaMY”.
Z kolei Nauczyciel Roku 2018 roku poradził, żeby najpierw przeprowadzić inwentaryzację, zanim wpadniemy w szał szkolnych zakupów. – Sprawdźmy, co mamy w domu. Możemy to zrobić wspólnie, familijnie. Przygotować wszelkie rzeczy papiernicze, podręczniki, odzież i rzetelnie zobaczyć, co jest. Problemem są często różnego rodzaju repetytoria. Sprawdźmy, co fizycznie mamy. Co mamy w sferze najbliższej, może ma coś, ktoś ze znajomych – polecił Przemysł Staroń.
– Okazuje się, że bardzo łatwo można odzyskać zeszyt, przyglądając się, ile jest ich z zeszłego roku, które nie zostały zapisane, bo to jest standard – dodał.