Kiedy przeszedłem na emeryturę, żona poradziła mi, żebym poszukał pracy za granicą. Zgodziłem się, bo nasz związek już dawno nie istniał. Wyjechałem do Norwegii do pracy jako stróż. Kiedy wróciłem do domu, moją żonę jakby ktoś podmienił

Jestem żonaty od 30 lat i z takim stażem trudno utrzymać dobre relacje w małżeństwie. Ale jeszcze trudniej jest nie bać się, że na starość zostaniesz sam na sam ze swoją „miłością”.

Wychowaliśmy z żoną syna, który sam został już ojcem, mieszka osobno ze swoją rodziną. Całe nasze małżeństwo opierało się na dziecku. Kiedy Paweł miał pięć lat, zdałem sobie sprawę, że nie kocham swojej żony. Wracając z pracy, nie mogłem się doczekać, żeby rano znowu tam pojechać. W domu interesował mnie tylko syn, a zainteresowanie żoną całkowicie zniknęło. Nawiasem mówiąc, Ela też zrobiła się wobec mnie oziębła i to ona pierwsza mnie zdradziła.

Zrozumieliśmy, że miłości między nami już nie ma, a może nigdy jej nie było. Mimo to postanowiliśmy zostać razem ze względu na syna. Chłopiec nie powinien dorastać bez ojca, więc przez całe życie męczyliśmy się ze sobą dla dobra dziecka. Życie w małżeństwie bez miłości jest po prostu nie do zniesienia, zwłaszcza że trzeba utrzymywać wizerunek szczęśliwej rodziny dla przyjaciół i krewnych.

Jedyną rzeczą, która dawała mi szczęście, poza synem, była moja praca. Od 35 lat jestem strażakiem i to jest praca mojego życia. Ale kazali mi przejść na emeryturę, bo zdrowie nie pozwala mi już pracować w zawodzie. Taka ironia losu – byłem w stanie uratować tak wiele osób, ale zrujnowałem przy tym własne zdrowie.

Pierwszą rzeczą, jaką doradziła mi żona, kiedy przeszedłem na emeryturę, było to, żebym znalazł pracę. Zdecydowałem się na wyjazd za granicę, ale ukrywałem swój najważniejszy cel, na co chcę tam zrobić. Zamierzałem kupić dom, a Eli zostawić nasze mieszkanie. Chociaż na starość chciałbym sobie pożyć! Poza tym zawsze marzyłem o domu.

Pracowałem ciężko. Chociaż praca stróża nie jest prestiżowa, to za granicą panują różne nakazy i surowe wymagania. Ale wynagrodzenie jest bardzo satysfakcjonujące. W pół roku zarobiłem na jedną trzecią domu. Kiedy przyjechałem do domu na urlop, wyglądało, jakby ktoś podmienił mi żonę. Ela zaczęła dla mnie gotować trzy razy dziennie, chociaż wcześniej nie pamiętała, gdzie w kuchni leży patelnia. Rozmawiała ze mną po przyjacielsku, chociaż wcześniej patrzyła na mnie jak na wroga ludu.

– Słuchaj, tak sobie pomyślałam. Może powinniśmy zrobić remont? – zaczęła.

– Nie wiem, myślisz, że to konieczne? Niedawno robiliśmy, – odpowiedziałem.

 To było już 5 lat temu.

– No wiesz, ludzie żyją bez remontu i 10.

– Bo ty nie chcesz niczego zmieniać. A może już wydałeś wszystkie pieniądze?

– To może ty coś zmień i sama jedź do pracy gdzieś za granicę.

Po tej rozmowie Ela wcale się nie rozzłościła, tylko wymyśliła inne sposoby na wydawanie moich pieniędzy. Ale dałem jej tylko część moich zarobków. Nie mogę się doczekać końca urlopu. Każdej nocy śni mi się mój dom i spokojne życie bez żony.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *