Dominika i Vincent Clarke są rodzicami jedenaściorga dzieci. Jedno z nich – chłopiec imieniem Charlie – wciąż przebywa w szpitalu. Kiedy malec w końcu zostanie wypisany i pojedzie do domu? Jak małżeństwo radzi sobie z opieką nad tak liczną gromadką dzieci? Dowiecie się tego z naszego materiału.
Pełna chata państwa Clarke
Mimo niełatwej sytuacji i tęsknoty za synem, który wciąż przebywa w szpitalu, to państwo Clarke starają się funkcjonować normalnie. Cała rodzina zorganizowała przyjęcie niespodziankę. – Będziemy świętować, tylko nasza rodzina. To urodziny Filipa – powiedział Vincent Clarke. – Filip kończy właśnie 13 lat. Jest najstarszym z naszych dzieci. Był długo wyczekiwanym dzieckiem. Z każdym kolejnym przyjściem na świat rodzeństwa, widać było, że on coraz bardziej cieszy się z tego, że ma tyle rodzeństwa i jest bardzo wrażliwym chłopcem, który okazuje dużo miłości – dodała pani Dominika Clarke.
Chłopiec wyznał, że marzy o tym, żeby zostać pilotem. – Chciałbym być pilotem zawodowym. Sterować samolotami pasażerskimi. Uwielbiam perspektywę z lotu ptaka – tłumaczył Philip.
Jak czuje się mały Charlie?
Vincent i Dominika dostali od lekarzy niepokojącą wiadomość. – Jak pani doktor powiedziała hospicjum – taki szok. Co to znaczy hospicjum? Mnie kojarzy się z takim miejscem, do którego trafiają dzieci, które umierają. Zaczęło mnie serce boleć i zastanawiać się, o co chodzi. Dlaczego hospicjum, przecież oddycha, przecież je. A tu nagle taka decyzja – wyznała pani Dominika.
Lekarze wyjaśnili rodzicom, że Charlie musi trafić do hospicjum, bo jego stan wciąż wymaga specjalistycznego wsparcia. Musi być karmiony przez sondę, trzeba też sprawdzać, czy nie spada mu saturacja. Chłopiec wyjdzie do domu dopiero wtedy, gdy rodzice nauczą się obsługiwać potrzebny mu sprzęt medyczny.
Kilka dni później rodziców obudził niespodziewany telefon z hospicjum. Poinformowano ich, że mogą zabrać chłopca do domu. – Czekaliśmy na to od siedmiu miesięcy – dodał Vincent.
Jak emocje towarzyszyły małżeństwu? Dowiecie się tego z dalszej części materiału.