“Damy i wieśniaczki”. Caroline Derpieński opowiedziała o trudnym dzieciństwie. “Brakuje ciepła rodzinnego”

Na kilka dni musiała porzucić swoje luksusowe życie i zamieszkać na wsi. Caroline Derpieński wystąpiła w 5. odcinku 7. sezonu show TTV “Damy i wieśniaczki”. Jak celebrytka, która na co dzień mieszka w Miami, poradziła sobie z pracą w oborze oraz w roli kelnerki?

Caroline Derpieński w “Damach i wieśniaczkach”

Caroline Derpieński jakiś czas temu przyjechała do Polski, by namieszać w rodzimym show-biznesie. Modelka, która wychowała się w Białymstoku, a od kilku lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, konsekwentnie realizuje swój plan. Udziela kontrowersyjnych wywiadów, chętnie opowiada o swoich rzekomo niebagatelnych zarobkach, a niedawno zasiadła na kanapie w talk-show Kuby Wojewódzkiego. Teraz mogliśmy ją zobaczyć w “Damach i wieśniaczkach”.

Derpieński zamieniła się miejscami z Anią z Brennej. Musiała napoić i oporządzić zwierzęta, a także sprawdzić się w roli kelnerki i pomocy kuchennej. Nie lada trudność sprawiło jej obieranie ziemniaków. Celebrytka nie sądziła, że posługiwanie się obieraczką i nożem do warzyw jest sporym wyzwaniem, kiedy ma się bardzo długie paznokcie. Mimo wszystko z wysoko podniesioną głową i w drogich ubraniach od projektantów dumnie wykonywała kolejne przydzielone zadania.

Dzieciństwo Caroline Derpieński

Po ciężkiej pracy na gospodarstwie i w miejscowym barze, modelka postanowiła zwierzyć się tego, jak wyglądało kiedyś jej życie w Polsce.

Z jednej strony miałam trudne dzieciństwo, ponieważ moi rodzice rozstali się. Mama z racji tego, że jest Polką, to całe życie spędziła w Białymstoku, tam ma rodzinę i tam wróciłyśmy. Musiałam, chcąc nie chcąc, spędzić z nią dzieciństwo. Nie było mi lekko. Przy ludziach się uśmiechała, dużo pracowała, bo ktoś musiał, bo nie miała pomocy ze strony ojca. Te frustracje przelewała na dziecko – wyznała Derpieński

Caroline przyznała, że po przeprowadzce do Miami mogła liczyć na finansowe wsparcie ze strony swojego partnera.

– Ja miałam na początku gotowca. Poznałam bogatego faceta i to mi pomogło. Ale potem ja to pociągnęłam na swoją stronę, żeby pokazać, że ja mogę być tym bogatym facetem. Ja mogę być swoim własnym sugar daddy. Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby z pisklaka, cielaka, stać się krową, taką pewną siebie gwiazdą. I wiesz co, jestem z siebie dumna – podkreśliła.

Jej rozmówczyni Kasia wykazała się dużym zrozumieniem.

– Caroline swoje w życiu przeszła. Mimo tego że ma sławę, pieniądze, fajne ciuchy, to jednak czegoś jej brak. Myślę, że tego, czego najbardziej jej brak, to takiego ciepła rodzinnego – podkreśliła mieszkanka Brennej.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by TTV.pl (@ttv.pl)

 

View this post on Instagram

 

A post shared by TTV.pl (@ttv.pl)

 

View this post on Instagram

 

A post shared by TTV.pl (@ttv.pl)

 

View this post on Instagram

 

A post shared by TTV.pl (@ttv.pl)

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *