Katarzyna Miller pragnie odczarować relacje na linii teściowa-synowa, które, jeżeli wierzyć dowcipom, nie mogą być serdeczne. Jak zatem komunikować się mamą ukochanego, by nic nie zgrzytało? Goszcząca w Dzień Dobry TVN psycholog odpowiedziała na nurtujące naszych widzów pytania.
Trójkąt bermudzki teściowa-syn-synowa
Dla wielu z nas relacje z teściową są bardzo ważne, ale też często dość skomplikowane. – To jest niezwykle trudny, często trójkąt bermudzki, który czasami potrafi być uroczy. Jednak nie przypadkiem jest o tym bardzo dużo dowcipów. Największy kłopot jest jednak wtedy, kiedy mama jest za bardzo związana ze swoim synem – powiedziała psycholog. Dodała także, że mocne relacje z synami miewają kobiety, które nie mają szczęścia w miłości.
– Te relacje, w których mama się we wszystko wtrąca powodują, że synowe mają wtedy bardzo trudno – zaznaczyła?
Jak zbudować dobrą relację z synową?
Kasia Miller poradziła, żeby na początku nie wchodzić w relację teściowa-synowa z oczekiwaniami. – Czasami jest tak, że synowe w swoim własnym domu nie dostały ciepła i marzą, że związek partnera im to wynagrodzi, że mama partnera będzie dla nich lepszą mamą, niż ich. To jest błąd, choć łatwo powiedzieć – stwierdziła.
Monika Molendzińska na własnej skórze przekonała się, co oznacza wymagająca relacja z teściową. – To była bardzo mocna osobowość i niezwykle temperamenta kobieta. Ja też wiedziałam co chcę od życia, więc czasami zaiskrzyło – przyznała nasz rozmówczyni.
– Ona starała się pomagać mi w życiu, a te rady często były bardzo trudne. Różnie to wychodziło, wtedy jeszcze nie umiałam szczerze z nią porozmawiać – dodała. Czy udało się to zmienić?