Jak kiedyś wyglądały kulisy pracy najsłynniejszych polskich modelek? “Nie było agencji, scoutów, castingów”

Przed nami kolejny odcinek Top Model, gdzie zobaczymy, jak z nowymi zadaniami poradzili sobie kandydaci na przyszłe gwiazdy wybiegów. Tymczasem my postanowiliśmy wrócić na chwilę do dawnych lat. W Dzień Dobry TVN pojawiły się bowiem ikony, które swoją karierę zaczynały pod koniec lat 70. Ich twarze rozpoznawała cała Polska, pracowały za granicą, grały w filmach, ale czy ich życia były jak ze snu? Dlaczego zakończyły swoje kariery? O catwalkach i kampaniach opowiedziały nam Lidia Popiel oraz Katarzyna Butowtt.

Modeling kiedyś a dziś

Katarzyna Butowtt w wieku 15 lat została zaczepiona na ulicy przez fotografa Tomasza Sikorę. Otrzymała wówczas propozycje pracy, którą szybko przyjęła. Jako otwarta i odważna nastolatka spróbowała swoich sił w modelingu, choć nigdy wcześniej o tym nie myślała. Była chłopczycą, chodziła po trzepakach i chciała zostać weterynarzem. Nie stroiła się jak jej rówieśniczki i nie malowała. Mimo wszystko świetnie odnalazła się w branży modowej. Pomogły jej w tym umiejętności aktorskie. Jak przyznaje, były to jednak zupełnie inne czasy i świat modelingu wyglądał inaczej.

 – Ja się nie chwaliłam, że jestem modelką, mówiłam, że jestem uczennicą – zdradziła.

Lidia Popiel pierwszą pracę otrzymała zaś jako 17 lat. Pojawiła się wtedy na okładce do Walki Młodych. Jak dodała, podobnie jak w sytuacji Katarzyny, był to przypadek. Znajomi fotografowie szukali modelki. Gdy nikogo nie znaleźli, zaproponowali jej udział w sesji.

– Nie było kiedyś agencji, scoutów, castingów. Działało to na zasadzie telefonów, znajomości i polecenia kogoś. Ja miałam swoich znajomych fotografów, którzy mnie chronili, żeby za wcześnie nie wejść w ten świat – powiedziała Lidia Popiel.

A w świecie tym kryło się zarówno wiele atrakcyjnych ofert, jak i niebezpieczeństw. Pozytywnym aspektem z pewnością były podróże i możliwość zarobienia pokaźnej sumy pieniędzy.

– Dużym prestiżem była praca modelki dla Mody Polskiej. Zarobki – to były dobre sumy, szczególnie w takich przedsięwzięciach jak pokaz dla Pewexu. Co innego, gdy jechałyśmy za granicę, wtedy to były ogromne pieniądze – powiedziała Lidia.

Katarzyna podkreśliła zaś, że choć w Polsce rynek modelingu nie był za bardzo rozwinięty, a na sesjach często modelki malowały się same, pracy było dużo, a dziewczyn znacznie mniej. Nie narzekała więc na nudę. Niestety wtedy, tak jak i obecnie modelki w oczach mężczyzn były często traktowane jako “obiekt do zdobycia”

– Ten targ zawsze trwał i nadal będzie prawdopodobnie trwał. Świadomość kobiet jest na tyle wysoka w tej chwili, że nie dają sobie tego robić, my też nie dawałyśmy – powiedziała Lidia.

Modeling zaciera granice wiekowe

Dawniej w branży modowej krążyło przekonanie, że modeling to praca na chwilę. Ograniczenia wiekowe dyskwalifikowały wiele dziewczyn. Obecnie granica ta zaczyna się przesuwać. Projektanci pragną pokazywać swoje kreacje na kobietach dojrzałych i to do nich kierować projekty.

– Cześć osób wraca do modelingu, bo jest silny trend, żeby pokazywać modę na osobach dojrzałych. Ja się cieszę współpracą z agencją. Mam sporo pracy, ciągle gdzieś jeżdżę. To jest fajny trend, ludzie starsi są odczarowywani, ten margines się rozszerzył – podsumowała Lidia.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *