Skąd u psa bierze się lęk separacyjny? “Praca z tego typu psiakiem to jest ciągła zmienność”

Niektóre psy nie potrafią zostać same w domu. Wyjście opiekuna z domu sprawia, że ciągle szczekają i nie potrafią się uspokoić. Skąd u psa bierze się lęk separacyjny? Jak można sobie z nim poradzić? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedzieli Radek Ekwiński, psi behawiorysta oraz Ewa Dudek, opiekunka Kiary.

Lęk separacyjny u psa. Jak sobie z nim poradzić?

Kiara jest u Ewy Dudek od prawie pięciu miesięcy. Zwierzak nie potrafi zostać w domu sam. – Kiara cały czas szczeka, biega od drzwi do drzwi, do okna, na łóżko, do kuchni. Najdłużej mnie nie było dwie godziny, bo musiała zostać sama przez dwie godziny, i te dwie godziny były nieustającym szczekaniem – opowiadała w reportażu pani Ewa.

Jak dodała, zwierzak – od samego początku – potrzebuje ciągłej opieki. Kiedy suczka trafiła do jej domu,chodziła za nią krok w krok. – Jak stałam przy kuchni, coś robiłam, kładła mi się na stopach i cały czas przy mnie była – wspominała.

Problemem Kiary jest lęk separacyjny. – Praca z tego typu psiakiem to jest ciągła zmienność, ciągłe zaskakiwanie jej. Każdego dnia. Możecie kilka razy dziennie stosować inną zabawkę. Chodzi o to, żeby miała różnorodność – tłumaczył Radek Ekwiński, psi behawiorysta.

Czy udało się pomóc zwierzakowi? Dowiecie się tego dalszej części materiału.

Lęk separacyjny u psa. Skąd się bierze?

– Najważniejsza rzecz, która pomaga pani Ewie pracować z Kiarą w mieszkaniu, to jest bramka. To jest zwykła taka bramka, […], wysokości metra ze szczebelkami. Kiedy pani Ewa ma jeszcze taką sytuację, że pracuje zmianowo, a więc nie ma tego rytuału, na którym możemy oprzeć pracę z psem, […], tutaj ważne jest, że z Kiarą musimy pracować zawsze, jak jesteśmy w domu. Dla niej izolacja, nawet kilkumetrowa, ale z ciągłym kontaktem wzrokowym z właścicielką, jest potrzebna, bo już zaczyna budować jej niezależność i pewność siebie – wyjaśniał w Dzień Dobry TVN Radek Ekwiński.

Specjalista zaznaczył, że lęk separacyjny często nie jest czymś, co pies nabiera w pewnym momencie, aby nami manipulować. – To często wręcz są geny. Lękowi rodzice, nawet przebieg ciąży u suczki, może doprowadzić do tego, że szczeniaki będą wymagały absolutnie specjalnego, delikatnego prowadzenia – mówił behawiorysta.

Czy pani Ewa już zauważyła zmianę w zachowaniu psa? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *