Zabiła dwójkę swoich dzieci, chciała też siebie. Ciała znaleźli dziadkowie

34-latka usłyszała zarzut podwójnego zabójstwa po tym, jak uśmierciła swoje dzieci, a następnie próbowała popełnić samobójstwo. Ciała znaleźli dziadkowie. Sprawie przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga! TVN.

– Matka? Matka, która zabija dzieci? To jest czort, diabeł, wampir, jaka to matka?! – denerwuje się dziadek Gabrysia i Natalii.

To właśnie dziadkowie pod koniec sierpnia znaleźli zwłoki wnuków. W wynajmowanym mieszkaniu była też 34-letnia matka dzieci.

– Mówią, że to jest rozszerzone samobójstwo, jak matka chce zabrać ze sobą swoje dzieci. Jak oni przyjechali, to Krysia była nieprzytomna, nie dawała oznak życia. Reanimowali ją i ją uratowali – mówi matka 34-latki.

– Nie mam pojęcia czemu to zrobiła. Zabrała mi dzieci, zabrała sens i cel. Zabrała też nadzieję na wszystko. Dla kogo mam coś teraz robić? Po co? Jak żyć? Nie ma nawet domu, do którego mógłbym wrócić, nie ma zupełnie nic – mówi pan Tomasz.

Uwaga! TVN. Matka przyznała się do zamordowania dzieci

Matka Gabrysia i Natalii usłyszała zarzuty dotyczące podwójnego zabójstwa.

– Podejrzana, po ogłoszeniu jej zarzutów przyznała się, że jest odpowiedzialna za zamordowanie swoich dzieci. Natomiast w złożonych wyjaśnieniach nie odniosła się do przebiegu samego zdarzenia, wskazując, że tego nie pamięta – mówi Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Matka kobiety uważa, że jej córka, która przebywa areszcie, może próbować ponownie popełnić samobójstwo. Twierdzi, że 34-latka może być maltretowana przez współwięźniarki.

Rodzina miała założoną Niebieską Kartę

Kilka lat temu pan Tomasz i jego partnerka kupili i wyremontowali mieszkanie w Opolu. W 2022 roku rodzina cudem ocalała z pożaru.

– Dym był gęsty i gryzący. Myślę, że gdybyśmy byli tam jeszcze parę minut, to moglibyśmy nie wyjść. Ale nie zamartwiamy się. Jesteśmy uśmiechnięci i dobrej myśli – mówiła wówczas matka Gabrysia i Natalii.

W ostatnim czasie pan Tomasz pracował na dwóch etatach i remontował spalone mieszkanie. Kobieta zajmowała się dziećmi.

Oboje okazywali dzieciom miłość, ale w ich związku bywało różnie.

– Założyła mu Niebieską Kartę – mówi dziadek Gabrysia i Natalii.

– Podpuściła mnie. Powiedziała: Uderz mnie, będę miała ślad i dowód. I miała dowód, uderzyłem ją, zrobiła obdukcję i przez to była Niebieska Karta. Wcześniej była kłótnia… o porządki i nie wytrzymałem – tłumaczy pan Tomasz.

Od razu po założeniu procedury Niebieskiej Karty, podjęto decyzję o odseparowaniu mężczyzny od kobiety. Pan Tomasz twierdzi, że nie wysłuchano jego wersji zdarzeń. Ale kobieta dość szybko wycofała skargę na konkubenta.

– Co można było zrobić więcej? Procedura Niebieskiej Karty została uruchomiona. Została zaoferowana pomoc w pracy z terapeutą i oboje skorzystali z pomocy. Chodziło o to, żeby radzić sobie ze złością – mówi Zdzisław Markiewicz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu.

– Nie jestem idealnym człowiekiem, nie próbuję się wybielać. Mam swoje za uszami, jestem nerwowy i porywczy. Ale to nie jest powód… Ludzie się kłócą, każdy jeden się gdzieś tam kłóci – przekonuje pan Tomasz.

– Oni kłócili się o wszystko. Ostatnio on już w ogóle nie mówił, tylko wrzeszczał. Myślę, że doprowadził ją do takiego stanu. Jeżeli kobieta jest gnębiona dzień w dzień, partner na nią wrzeszczy, to ile można to wytrzymać? – mówi matka 34-latki.

Dzień tragedii

– Dwie godziny przed śmiercią dzieci powiedziała do syna: “Zabiorę ci to, co najbardziej kochasz” – przywołuje babcia Gabrysia i Natalii.

– Mam wrażenie, że ona była zazdrosna o własne dzieci. Że więcej uwagi poświęcam dzieciom niż jej. Kupowałem im jakąś zabawkę czy słodycz i miała pretensje, że je rozpieszczam – mówi pan Tomasz.

– Wysyłam jej SMS-y, choć wiem, że ich nie odczyta. W którymś z nich napisałem: “Jak chciałaś się na mnie zemścić, to trzeba było mi podciąć w nocy gardło i już. Zabić mnie, a nie dzieci”. Co dzieci były winne? – podkreśla.

Myśli samobójcze – gdzie szukać pomocy?

Jeśli masz objawy kryzysu emocjonalnego – nie czekaj. W Polsce dostępnych jest kilka zupełnie bezpłatnych, całodobowych infolinii, na których znajdziesz pomoc.

Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym, telefon: 800 702 222.

Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *