19-letnia Karolina spotkała kiedyś swoją dawną koleżankę z klasy Polę, która zajmuje się blogowaniem. Dziewczyna chwaliła się swoją popularnością w sieciach społecznościowych, podróżami i drogimi ubraniami.
– A skąd masz na to wszystko pieniądze? – zapytała Karolina.
– Rodzice płacą za wszystko. Ale mój ojciec załatwi mi pracę w amerykańskiej firmie, wtedy to dopiero pożyję, – powiedziała z satysfakcją Pola. Od czasów podstawówki marzyła o tym, żeby utrzeć nosa Karolinie, ponieważ uważała ją za ładniejszą od siebie.
Od najmłodszych lat Karolina była całkiem ładną, ale bardzo naiwną dziewczyną. Wierzyła we wszystko, co zobaczyła i usłyszała. W rzeczywistości Pola od roku pracuje za granicą w raczej wątpliwej profesji. Nie przyznaje się nikomu, co dokładnie robi, ale wszyscy się domyślają, z wyjątkiem Karoliny.
Tak więc Karolina wróciła do domu bardzo przygnębiona. W wieku 19 lat była za granicą tylko dwa razy, a z markowych rzeczy miała tylko najnowszego iPhone’a. Kiedy jej matka zauważyła, że córka jest zdenerwowana, oczywiście zapytała, co się stało.
– Nic, poza tym, że inni co roku wyjeżdżają na wakacje za granicę, mają ciuchy z najnowszych kolekcji, a ja wstydzę się spojrzeć rówieśnikom w oczy! – powiedziała dziewczyna, ledwo powstrzymując łzy.
Beata, matka Karoliny, była zaskoczona. Ona i jej mąż robią wszystko, co w ich mocy, żeby córce niczego nie brakowało.
– Ale wysłaliśmy cię przecież do Grecji, kupiliśmy najdroższy telefon, płacimy za twoje studia, córeczko! Rozmawiałaś ze wszystkimi swoimi rówieśnikami? Niektórzy już pracują i mają gorzej niż ty, – powiedziała mama Karoliny.
– A dlaczego mam się porównywać do tych gorszych? Po prostu wy z ojcem się nie staracie! Nie zarobiliście nawet na samochód dla własnej córki!
Wiktor, ojciec Karoliny, właśnie wrócił z pracy i pierwsze, co usłyszał, to skargi córki.
– Och, co ja słyszę! Mama i ja ciężko pracujemy, żeby opłacić twoje studia, bo nie udało ci się dostać na państwową uczelnię! Potrzebujesz samochodu? To idź i zarób, jesteś już dorosła, – powiedział do Karoliny.
Była późnym i długo wyczekiwanym dzieckiem, więc rodzice nie szczędzili jej ani pieniędzy, ani uwagi. Karolina dorastała na osobę samolubną, ale bardzo dumną. Zareagowała więc na przemówienie ojca w taki sposób, że zaczęła załatwiać dokumenty, żeby dostać pracę w Niemczech.
Kiedy matka się o tym dowiedziała, bardzo się zdenerwowała. Próbowała odwieść córkę od tego zamiaru. Beata uważała, że Karolina nie jest stworzona do ciężkiej pracy i zasługuje na coś lepszego.
Karolina nie słuchała matki, a na wszystkie wątpliwości odpowiadała tylko: „Jeżeli wy nie możecie zapewnić mi normalnego życia, to zajmę się tym sama!”. Ojciec Karoliny wręcz przeciwnie, uważał, że dziewczyna jest zbyt roszczeniowa i powinna poczuć trochę prawdziwego życia, więc z lekkim sercem pozwolił jej wyjechać do Niemiec.
***
Karolina wracała do domu o szóstej rano, mama przygotowała już dla niej masę jedzenia, bo wiedziała, że jej dziecko jedzie autobusem, a było spore opóźnienie. Kiedy Karolina przekroczyła próg domu rodziców, pierwsza rzecz, jaką zrobiła, to mocno pocałowała mamę i tatę. Dziewczyna płakała, bo nie doceniała wcześniej swoich rodziców. Poprosiła ich o przebaczenie.
Karolinie nie udało się nic zarobić, bo po dwóch tygodniach była już fizycznie niezdolna do pracy. Za taki krótki okres nie otrzymała wynagrodzenia, więc żeby wrócić do domu, musiała pożyczyć pieniądze od rodziców.
Oczywiście Beata i Wiktor zrobili wszystko, żeby jak najszybciej sprowadzić swoją jedyną córkę do domu.
A Karolina obiecała, że od teraz zawsze będzie już doceniać to, co ma.