Anna Powierza od lat kojarzona jest przede wszystkim z roli w “Klanie”. W najnowszym wywiadzie aktorka opowiedziała o życiu prywatnym, zdobywając się m.in. na szczere wyznanie dotyczące miłości.
Choć Anna Powierza ma na swoim koncie rolę w filmie Andrzeja Wajdy “Panna Nikt”, występowała także w takich produkcjach jak “Panna z mokrą głową” czy “Awantura o Basię”, od lat przez wielu telewidzów kojarzona jest z rolą Czesi z “Klanu”.
W rozmowie opublikowanej w serwisie Świat Seriali aktorka wyznała, że nie ma poczucia niespełnienia z tego powodu. – Raczej poczucie szczęścia i wdzięczności, że bez wykształcenia aktorskiego od ponad dwóch dekad gram rolę, którą pokochali widzowie, mam ciągle nowe wyzwania zawodowe i propozycje nowych ról i zadań aktorskich – mówiła.
Anna Powierza o swoim związku
Prywatnie aktorka jest mamą urodzonej w 2014 roku Helenki, jednak z jej ojcem rozstała się krótko po narodzinach dziewczynki. Jakiś czas temu w wywiadach wspominała, że jest w szczęśliwym związku, jednak – jak się okazuje – także i ta relacja nie przetrwała.
Anna Powierza wspomina ciężkie chwile w pandemii
Powierza o rozstaniu wspomniała m.in. w najnowszej rozmowie z “Twoim Imperium”. Jak wyznała, sprawa jest świeża:
– Dopiero co rozeszły się drogi z wieloletnim partnerem. I póki co w nikim nowym nie zdążyłam się zakochać – powiedziała. Zaznaczyła jednak, że wciąż jest otwarta na nowe relacje. – (…) Dzień się jeszcze nie skończył, więc kto wie, co się wydarzy w przyszłości – stwierdziła.
Szczere wyznanie aktorki nt. przyszłości
Z kolei w rozmowie, która pojawiła się w serwisie Świat Seriali, szczerze opowiedziała, że rozstanie nie było jedyną stratą, z jaką musiała się zmierzyć w mijającym, 2022 roku.
– Był to rok pod wszystkimi względami trudny, rok strat i zmian. Żegnałam się z ludźmi, miejscami, sprawami, które do tej pory były dla mnie bardzo ważne. Umarły moje konie, wszystkie. Całe życie byłam jeźdźcem, koniarą, każdą wolną chwilę spędzałam w stajni. A teraz koniec – wyznała.
Dodała, że straciła też dom rodzinny, odeszła jej przyjaciółka oraz teatralny mentor Emilian Kamiński. – Mam wrażenie, że to wszystko jest bardzo symboliczne. Zeszły rok dał mi miejsce na nowe, które nadchodzi wielkimi krokami, a ja jestem na to nowe gotowa! – dodała.
Aktorka od wielu lat zmaga się także z niedoczynnością tarczycy i insulinoopornością, o czym głośno mówiła przy okazji swoich problemów z wagą. Dzięki odpowiedniemu leczeniu i dostosowanej do schorzeń diecie, w pewnym momencie schudła aż 35 kilogramów.