Marta Wierzbicka dorastała na oczach widzów. Teraz aktorka podzieliła się nowym zdjęciem, dziękując przy okazji za wszystkie życzenia urodzinowe. 30 stycznia skończyła 32 lata.
Przez lata Marta Wierzbicka wcielała się w postać Oli Zimińskiej w popularnym serialu “Na Wspólnej”, emitowanym na antenie Telewizji TVN. Aktorka pojawiła się na planie w 2003 roku jako mała dziewczynka i przez lata widzowie mogli śledzić jej dorastanie i to, jak się zmieniała. W 2017 roku ogłosiła odejście z serialu, jednak dwa lata później ponownie pojawiła się na planie.
Oprócz tego Wierzbicka wystąpiła m.in. w programie “Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” oraz “Azja Express”, a także serialu “Pierwsza miłość”. Można ją też oglądać na deskach Teatru Komedia i Teatru Capitol.
Tak dziś wygląda Marta Wierzbicka
30 stycznia Marta Wierzbicka skończyła 32 lata. Aktywna w mediach społecznościowych aktorka podzieliła się z tej okazji prywatną, czarno-białą fotografią, do której pozuje najprawdopodobniej we własnej kuchni.
Na zdjęciu aktorka uśmiecha się i w krótkich spodenkach oraz wzorzystym staniku klęczy na kuchennym blacie, trzymając w rękach okrągła, drewnianą deskę. Do zabawnej fotografii dołączyła szczery podpis, w którym zdobyła się na pewne wyznanie i podziękowała za życzenia urodzinowe.
“32! A ja cały czas mam wrażenie, że mam 20 lat. Śmiałam się zawsze, jak ktoś dużo starszy ode mnie mi mówił, że zupełnie się nie czuje na swój wiek, a teraz sama tak mówię. Generalnie jakiejś dużej różnicy nie ma między 20 a 30, tylko czasami plecy bolą jak jest nie wygodny materac. Dziękuje Wam serdecznie za wszystkie życzenia, niech się spełniają” – napisała aktorka.
View this post on Instagram
Pod zdjęciem pojawiło się sporo życzeń, zarówno od fanów, jak i przyjaciół aktorki oraz od osób znanych z show-biznesu.
Szczere wypowiedzi nt. swojego biustu
Choć niewątpliwie rola w “Na Wspólnej” przyniosła Marcie Wierzbickiej największą rozpoznawalność, aktorka swego czasu zasłynęła także z wypowiedzi na temat swojego biustu. W rozmowie z “Dzień Dobry TVN” wyznała, że jego wielkość to dla niej kompleks, a w szkole wielokrotnie słyszała liczne docinki na temat jego wielkości.
– W pewnym momencie mój biust zaczął rosnąć i do tej pory przestać nie może. Z tego powodu miałam ogromne kompleksy, bo byłam dziewczyneczką drobniusieńką i nagle tutaj: puff! Koledzy to zdążyli zauważyć, koleżanki tak samo. No, były takie rymowanki: “Wierzbicka, pokaż cycka” i inne – przyznała wtedy i dodała, że chciałaby zmniejszyć biust m.in. ze względów zdrowotnych, ponieważ jego rozmiar wpływa na postawę, powodując ból pleców.
Stanowczo na ten temat wypowiedziała też w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie nie przebierając w słowach nazwała je “wielkimi k**wami”. Jak po latach przyznała w rozmowie Łukaszem Jakóbiakiem – po czasie żałowała swojej szczerości, a z konsekwencjami swojej wypowiedzi mierzyła się jeszcze przez pewien czas.
Po kilku latach media rozpisywały się z kolei na temat utraty wagi aktorki. Sama unikała wypowiedzi na ten temat i dopiero w rozmowie z Żurnalistą wyznała, że powodem tej przemiany były problemy zdrowotne.