Katarzyna Pakosińska-Basilashvili w najnowszym wywiadzie wróciła pamięcią do jednego z trudniejszych momentów w życiu. Ceniona artystka kabaretowa w wieku 47 lat straciła ciążę. – U nas to było takie trochę wstydliwe – przyznała.
Katarzyna Pakosińska-Basilashvili straciła ciążę
Katarzyna Pakosińska-Basilashvili przed laty była związana z Tomaszem Wiadernym, z którym ma dorosłą już córkę Maję. Od 2017 roku jest żoną gruzińskiego dziennikarza Irakliego Basilashviliego. W rozmowie z Katarzyną Gargol i Hanną Jewsiewicką dla kanału “Po macoszemu” 51-letnia artystka opowiedziała o osobistej tragedii, która ją dotknęła.
– Chcieliśmy z Irą powiększyć rodzinę. Bardzo intensywnie o tym myślałam. Wiedziałam, że już tyle lat, ale mówię, spróbujmy i zaszłam w ciążę. Miałam wtedy 47 lat. Radość, jaka panowała w rodzinie, że się udało, że naturalnie, ekstra, wzruszenie ogólne. (Potem – przyp. red.) stała się najstraszniejsza rzecz, jaką kobietę może spotkać i tę ciążę straciłam – wyjawiła Katarzyna Pakosińska-Basilashvili.
Katarzyna Pakosińska otrzymała wsparcie z Gruzji
Aktorka opowiedziała również o różnicach w podejściu polskim i gruzińskim do poronienia. – U nas to było takie trochę wstydliwe: “Niech Kasia przecierpi”, a tam, te kobiety mnie otoczyły troską, zrozumieniem, jeszcze większą miłością – mówiła.
– Potem tłumaczyłam sobie racjonalnie, że może wiedziały, że tak bardzo kocham Irę, że chcę wejść w tę relację i rzutem na taśmę zostać mamą […]. Ta tradycyjna kultura gruzińska stanęła murem, ta Gruzja jest zawsze przy mnie, daje skrzydła i daje siłę – dodała.
View this post on Instagram