Na sporcie dorobiła się milionów. Mimo to wyróżnia się niesłychaną skromnością. Podobnie jak wnętrza, w których mieszka. Choć są ładne i przytulne, nie ociekają luksusem. Próżno tu szukać złotych poręczy czy marmurowych figur.
Dom rodzinny Igi Świątek znajduje się w Raszynie, czyli niewielkiej podwarszawskiej miejscowości. Wnętrza są jasne i przytulne, a na ścianach znajduje się cegła.
Zwyczajnie i przytulnie
Choć mogłaby pławić się w luksusach, w rodzinnym domu mistrzyni nie widać wcale przepychu. Iga Świątek mieszka w nim razem z tatą Tomaszem, mamą Dorotą, siostrą Agatą oraz kotem o imieniu Grappa.
Jego wnętrze wygląda przytulnie i raczej niczym specjalnym się nie wyróżnia. Panuje tu minimalistyczny styl, a wszystkie pomieszczenia są bardzo schludne.
Sercem domu Igi Świątek jest kuchnia. Znajdują się w niej drewniane szafki z jasnoszarym blatem i czarnymi uchwytami, na których pełno jest kuchennego sprzętu. Iga wyznała, że owsianka to jeden z nielicznych posiłków, jakie potrafi przygotować.
View this post on Instagram
Pokój Igi Świątek wygląda jak typowy pokój uczennicy. Króluje tu biel i drewno. Wyposażenie jest klasyczne: biurko, lampka i szafki na książki.
Pokój Igi Świątek, w którym przygotowywała się do maturyŹródło: Instagram, fot: iga.swiatek
Salon z kolei jest niezwykle przytulny. Znajdują się w nim olbrzymie okna oraz brązowa kanapa. Charakteru dodają wnętrzu ściany wyłożone beżową cegłą.
View this post on Instagram
Ogród i prywatna siłownia
Dom Igi Świątek nie jest jednak tak całkiem zwyczajny. W końcu nie każdy posiada prywatną siłownię! W jednym z pokoi tenisistki znajduje się specjalny sprzęt do wykonywania ćwiczeń. Dzięki temu nie musiała się obawiać, że w trakcie pandemii straci formę.
View this post on Instagram
Na szczególną uwagę zasługuje również ogród. Jest bardzo zadbany, pełen wypielęgnowanych drzew i krzewów. To miejsce nie tylko do odpoczynku, lecz także do treningów na świeżym powietrzu.
View this post on Instagram
Dom jest dla Igi szczególnym miejscem. Bardzo ceni sobie spędzone tam chwile.
“W domu zawsze dobrze, zwłaszcza że bywam w nim tak rzadko. Wpadam na krótko, korzystam z każdej chwili i bardzo doceniam ten czas. (…) Home sweet home i to właśnie dzięki temu mogę mieć większy komfort i skupić się na ciężkiej pracy na korcie.”– wyznała tenisistka na Instagramie.