Wyjście z dziećmi to restauracji to duże wyzwanie dla rodziców. Sporą cierpliwością i wyrozumiałością muszą wykazać się także inni goście lokalu, którzy często muszą jeść posiłek w towarzystwie rozkrzyczanych maluchów. Pewna restauracja postanowiła walczyć z tymi, którzy nie panują nad swoimi pociechami i zaczęła pobierać od nich dodatkową opłatę. Czy to dobry pomysł?
Restauracja pobiera od rodziców dodatkową opłatę
Każdy, komu przyszłość jeść w restauracji w towarzystwie biegających wokół stolików dzieci, wie, że to bardzo niekomfortowa sytuacja. W takich przypadkach zazwyczaj bardziej denerwuje nas nie zachowanie maluchów, a rodziców, którzy nie potrafią ich okiełznać. “Na wojnę” z taki opiekunami postanowiła pójść restauracja Toccoa Riverside ze Stanów Zjednoczonych.
Szefostwo lokalu zdecydowało, że będzie doliczać dodatkową opłatę (w wysokości 50 dolarów) tym rodzicom, którzy podczas wizyty w restauracji zupełnie nie panują nad swoimi pociechami. – Pobieramy dodatkową opłatę za osobę dorosłą: w przypadku osób dorosłych, które nie mogą być rodzicami podczas spożywania posiłku – czytamy w komunikacie lokalu, który udostępnił w sieci jeden z internautów.
Dopłata za złą opiekę nad dzieckiem. Co internauci myślą o taki pomyśle?
Nietypowe podejście właścicieli lokalu do rodzin z dziećmi opisały m.in. portale honey.nine.com.au czy 10news.com, a pod artykułami pojawiło się mnóstwo komentarzy. – Ta restauracja pobiera dodatkową opłatę za złe rodzicielstwo – ocenił jeden z internautów.
Wiele osób swoje oburzenie wyraziło, wystawiając restauracji negatywną opinię. “Jeśli masz dzieci, absolutnie unikaj tego miejsca za wszelką cenę. Kurczę, najbardziej lekceważący właściciel zrobił wielką scenę przed całą restauracją, bo nasze dzieci “biegały po restauracji””, “Powiedziano nam, że musimy “pójść do Burger Kinga i Walmartu” i że jesteśmy złymi rodzicami”, “Za “złe dzieci” pobierają dodatkową opłatę w wysokości 50 dolarów. Byliśmy grupą 21 osób, a nasz kelner był niesamowity i przesadnie przepraszał” – możemy przeczytać w recenzjach.
Komentarze na temat restauracji pojawiły się również na popularnym portalu społecznościowym Reddit. “Kogo uważa się za “osobę dorosłą, która nie może sprawować opieki rodzicielskiej”? Nie ma podstaw do naliczania dodatkowych opłat” – stwierdził jeden z użytkowników platformy. “Po prostu powiedzcie: żadnych dzieci w restauracji? Dzieci mogą być denerwujące, ale są nieprzewidywalne, ponieważ są dziećmi – podkreślił ktoś inny.
A co wy sądzicie o pomyśle restauracji?
