Przemek to podopieczny Fundacji TVN, który jest w spektrum autyzmu. Chłopiec spotkał się z dyskryminacją w szkole, jest wycofany i przygnębiony. Jego mama – Małgorzata Mleczko opowiedziała w najnowszym odcinku “Uwagi!”, jak wygląda ich wspólna codzienność. Jak można pomóc Przemkowi?
Historia Przemka – podopiecznego Fundacji TVN
Przemek jest dzieckiem w spektrum autyzmu. Chłopiec od najmłodszych lat wyróżniał się na tle rówieśników. Wraz z mamą Małgorzatą Mleczko wystąpił w najnowszym odcinku programu “Uwaga!”. Dziecko mimo postawionej diagnozy, było bardzo źle traktowane przez wychowawczynię, która miała nazwać je “nienormalnym”. Chłopiec z płaczem wychodził z placówki, z czasem nabawił się fobii szkolnej. – Wydawało mi się, że jest innym niż zwyczajne dzieci. Doktor zaczął się skłaniać, że on ma całościowe zaburzenia ze spektrum autyzmu i powiedziała, ze to bardziej w kierunku Aspergera poszło – tłumaczyła mama chłopca, Małgorzata Mleczko.
Nauczanie indywidualne
Przemek miał nauczanie indywidualne. Jednak wszystko, co kojarzyło się ze szkołą, bardzo źle wpływało na Przemka.
– Kiedy przyszli nauczyciele na domowe nauczanie, jego stan radykalnie się pogorszył. Pojawiło się moczenie w nocy, zgrzytanie zębami, mycie rączek aż do otarć naskórka. Przemek prosił mnie, żebyśmy jechali do szpitala. Był świadomy tego, co się z nim dzieje – wspomina mama Przemka. I dodaje: – Skonsultowałam się z psychiatrą i psychologiem. Zasugerowali, żeby wstrzymać zajęcia do momentu, aż stan się poprawi, Przemek się wyciszy.
Pani Małgorzata wychowuje Przemka samotnie. Odkąd chłopiec zamknął się w sobie, niezbędne są wizyty specjalistów w domu. Na terapię brakuje jednak pieniędzy.
– Na życie mam ok. 3600 zł. Potrzebna jest psychoterapia dla Przemka, bez tego się nie obejdzie. Przemek zasługuje na to, by móc chodzić do szkoły i uporać się z lękami. Musi je przepracować i ktoś musi mu w tym pomóc – podkreśla mama Przemka.
– Dla Przemka nowa sytuacja, w której ktoś nowy pojawia się w domu, może być bardzo stresująca. Jestem pełna podziwu. Widzę, że Przemek ma ogromny potencjał i możliwości. Jestem pewna, że wyjdzie na prostą, jeśli dostanie odpowiednią pomoc – podkreśla Monika Szubrycht, znajoma rodziny, autorka książek o autyzmie.
Choroba nowotworowa
Poświęcenie matki, ciężar związany z problemami Przemka odbiły się też na zdrowiu pani Małgorzaty.
– Pod wpływem tych przeżyć zachorowałam na nowotwór. Mam wyciętego guza z piersi i usunięte węzły chłonne. Opiekowałam się Przemkiem w trakcie chemioterapii, widział opatrunki, widział mnie bez włosów. Na pewno bardzo to przeżywał. Bał się, bo jak gdzieś wyjeżdżałam, to zawsze pytał, gdzie jadę i czy wrócę – opowiada pani Małgorzata.
Przemek potrzebuje pomocy. Terapia i wizyty domowe psychoterapeutów są niezbędne, by Przemek mógł otworzyć się na świat.
– Najważniejsza dla Przemka jest terapia – podkreśla lek. med. Elżbieta Maślany, psychiatra dzieci i młodzieży.
– Przemek przede wszystkim musi odzyskać wiarę w ludzi. Musi wiedzieć, że z dorosłym człowiekiem może nawiązać dobrą, bezpieczną relację – dodaje Monika Szubrycht.
Jeśli chcą Państwo pomóc Przemkowi i jego mamie, prosimy o wysyłanie SMS-ów o treści Pomagam na nr 7356.
– Chciałabym, żeby Przemek miał szczęśliwe dzieciństwo, żeby mógł wychodzić jak inne dzieci i cieszyć się życiem. Bardzo ważne jest, żeby stał się na tyle samodzielny, żeby mógł poradzić sobie w życiu sam – kończy pani Małgorzata, mama Przemka.