W trakcie radioterapii Melanie Shaha straciła wszystkie włosy. Wysoka dawka promieniowania spowodowała, że już nie odrosły. Sytuację postanowił ratować syn kobiety – zapuścił włosy i zlecił specjalistom zrobienie z nich peruki dla mamy. Z bohaterami tej niezwykłej historii rozmawiała dziennikarka Dzień Dobry TVN Gabi Drzewiecka.
Utrata włosów po radioterapii
Melanie Shaha jest mamą sześciorga dzieci. Kilkanaście lat temu zaczęła się uskarżać na nudności i bóle głowy. Lekarze po przeprowadzeniu badań odkryli w jej głowie łagodnego guza przysadki mózgowej, który miał wielkość śliwki. Nowotwór ze względu na umiejscowienie bardzo utrudniał kobiecie życie.
– Miałam dwie operacje, potem nastąpił nawrót choroby. Sześć lat temu przeszłam radioterapię, która zabrała mi wszystkie włosy już do końca życia – powiedziała Melanie.
Niezwykły prezent od syna
Kilka miesięcy po zakończeniu leczenia, syn Melanie wpadł na pomysł, by z jego włosów stworzyć dla niej perukę.
– Studiowałem wtedy na uniwersytecie z bardzo surowymi zasadami i nie mogłem mieć włosów za ucho. Gdy rodzice zobaczyli mnie jak wróciłem do domu, żartobliwie powiedzieli: “synu, może czas na strzyżenie?”, a ja zażartowałem, że zapuszczam włosy dla mamy na perukę. I wtedy zapaliła mi się lampka w głowie. Czemu tego nie zrobić? – pomyślałem sobie – wyjaśnił Matt.
Czasami bujna fryzura przeszkadzała mu m.in. podczas gry w piłkę nożną, ale nie zrezygnował z planu. Bardziej skłonna do tego była Melania.
– Mówiłam mu: “już daj spokój”, ale Matt odpowiadał: “Nie, mamo. Robię to dla ciebie, dla twojego nowego życia” – powiedziała kobieta.
Dopiero po ponad dwóch latach mężczyzna uznał, że włosy są dostatecznie długie, by je ściąć i wysłać do firmy specjalizującej się w ręcznym tworzeniu peruk.
Po otrzymaniu finalnego produktu Melania była przeszczęśliwa.
– Jest to najlepsza rzecz w moim życiu, jaką kiedykolwiek dostałam. Matt był zdziwiony, jak świetnie pasują mi te włosy. Do cery, do mojej osobowości, ale to nic dziwnego, skoro jest moim synem. (…) Włosy są miękkie, wygodne i bardzo mi się je dobrze nosi. To jest cudowne, że znów czuję się kobieco. W końcu nie czuję się obca w otoczeniu, tylko jakbym była z tej planety. To jest piękne, że syn mi pomógł i dał mi taki prezent z miłości – powiedziała Melania, a Matt dodał: “To była najbardziej satysfakcjonująca rzecz, jaką mogłem zrobić w całym swoim życiu, ponieważ moja mama dała mi wszystko. Zawsze mnie wspierała, zawsze była pod telefonem. Zobaczyłem w tym małym geście sposób na to, by odwdzięczyć się kobiecie, która dała mi wszystko. Na mamie wyglądają te włosy lepiej niż na mnie”.