Nie żyje Zofia Merle. Znana aktorka filmowa, telewizyjna i teatralna, przez lata tworzyła wiele niezapomnianych postaci, które zapadły w pamięć widzów m.in. “Miś”, “Alternatywy 4”, “Zmiennicy” czy “Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”.
Zofia Merle zmarła w wieku 85 lat. Informację o jej śmierci przekazał serwis TVP Info, powołując się na źródła bliskie rodzinie aktorki.
Zofia Merle nie żyje. Zdobyła popularność w filmach Barei
Merle rozpoczęła swoją przygodę z aktorstwem w latach 50. w Studenckim Teatrze Satyryków. Jak sama opowiadała, trafiła tam zupełnie przypadkiem. – Przyszłam do STS-u do towarzystwa i tak mnie zagadali, że zostałam – opowiadała w wywiadzie dla “Vivy”. – Wciągnęło mnie na amen.
Szybko stała się jednak rozpoznawalną aktorką, a jej twarz często zaczęła pojawiać się na ekranach telewizorów. Na początku lat 60. Merle zadebiutowała na ekranie i od tamtej pory regularnie pojawiała się na planach filmowych.
Merle zdobyła popularność przede wszystkim dzięki swoim rolom w filmach Stanisława Barei. Zagrała w takich produkcjach jak “Miś”, “Alternatywy 4”, “Zmiennicy” i “Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”. Wśród innych ważnych ról, które stworzyła, można wymienić występy w filmach takich jak: “Chłopi”, “Rzeczpospolita babska”, “Noce i dnie”, “Dzień świra”, “Rozmowy kontrolowane” i wiele innych. Zagrała też słynną panią Stenię w “Klanie”.
Jednocześnie aktorka często powtarzała, że jest przede wszystkim gospodynią domową, a aktorstwo traktowała jako dodatkowe zajęcie. Nie zależało jej na zdobywaniu kolejnych ról, nie była to dla niej najważniejsza rzecz. Mimo to, w swojej karierze stworzyła wiele niezapomnianych postaci, zarówno w filmie, telewizji, jak i teatrze.
Zofia Merle ostatni raz zagrała w 2008 roku
Ostatni raz na ekranie pojawiła się w 2008 roku, kiedy to zagrała w serialach “Niania”, “Agentki”, “Tylko miłość”. Rok później wystąpiła jeszcze w filmie “Piksele” i krótkometrażówce “Fundacja kultura”.
W życiu prywatnym Zofia Merle była żoną aktora Jana Mayzela, który zmarł 30 grudnia 2021 r. w wieku 91 lat. Para miała syna Marcina Mayzela, który również związał swoje życie z branżą filmową, pracując jako drugi reżyser i kierownik produkcji (“Ida”, “Na dobre i na złe”). Niestety Marcin Mayzel zmarł w 2013 r. na raka w wieku zaledwie 42 lat.