Ralph Kaminski to bez wątpienia jedna z najciekawszych osobowości polskiej sceny muzycznej. Artysta zebrał wokół swojej twórczości wierną grupę fanów. Ci jednak nie byli pocieszeni jego ostatnim komunikatem. Wokalista ogłosił bowiem, że na jakiś czas rezygnuje z koncertowania. W przyszłym roku trasę “To bal jest nad bale” zagra po raz ostatni. Dlaczego?
Ralph Kaminski znika ze sceny
Przez ostatnie lata Ralph nie zwalniał tempa. Z każdą nową płytą zaskakiwał swoich słuchaczy zarówno muzyką jak i przygotowaniem wizualnym. Trzeba przyznać, że jest to jeden z artystów, którzy koncerty zamieniają w prawdziwy spektakl, dopieszczony w każdym szczególe. Nic dziwnego, że najnowszy, wymagający projekt Bal u Rafała był prawdziwą furorą i cieszył się zainteresowaniem tłumów. Jak się okazuje, w przyszłym roku w lutym Ralph zagra dla fanów po raz ostatni. Dlaczego? Tę kwestię wyjaśnił w mediach społecznościowych. Jak dodał, nie zobaczymy go także na żadnym występie sylwestrowym.
– W tym roku w Sylwestra mam wolne. Ładuję baterie przed moimi jedynymi przyszłorocznymi koncertami, które odbędą się w lutym – poinformował.
W dalszej części zachęcił słuchaczy, aby wykorzystali ostatnią okazję i pojawili się na wieńczących trasę koncertach. Szykuje się bowiem muzyczne szaleństwo.
– Pióra i szałowe kreacje się tworzą! Szykujcie też swoje zwariowane stroje – w końcu to Bal jest nad bale – podsumował.
Ostatnie koncerty Ralpha Kaminskiego – fani nie kryją rozczarowania
Informacja o zakończeniu trasy rozczarowała fanów. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których to internauci wyrażali swoje niezadowolenie. Część z nich zrozumiała jednak, że artysta potrzebuje chwili oddechu.
– “Z jednej strony smutno, że nie zobaczymy cię na scenie w sylwestrową noc. Z drugiej strony cieszę się, że odpoczniesz, złapiesz oddech i spędzisz ten czas tak, jak sobie już pewnie zaplanowałeś”, “Motywuj nas dalej, tylko nie wiem, czy te hale te koncerty wytrzymają”, “Odliczam już dni, z kreacją wciąż się jeszcze waham” – pisali internauci.
Po kilkunastu miesiącach intensywnej pracy regeneracja jest wskazana. To także czas na nowe. Być może po przerwie Ralph powróci do słuchaczy z nowymi niespodziankami? W naszym programie zdradził, jakie ma plany.
– W lutym zagramy specjalną finałową trasę, która zamknie ten projekt raz na zawsze i już nigdy do tej estetyki, do tego tańca nie wrócimy. W przyszłym roku planuje rozwijać się, tworzyć, ale nie na widoku publiczności. Mój kolejny projekt będzie całkowicie czymś innym, także zapraszam, jeśli chcecie zobaczyć – podsumował.
View this post on Instagram