W końcu nasz syn poznał kobietę, już myślałam, że to się nigdy nie stanie.

Cieszę się, że nasz syn w końcu się ożenił. Nie jest on już młody, ma 27 lat. Mamy bardzo duży dom, więc syn wraz z małżonką mieszkają z nami, jest tutaj wystarczająco miejsca dla wszystkich. Od samego początku wiedziałam, że z synową nie będzie tak łatwo, jak się wydawało.

W tym momencie nie chce już nawet siadać z nami do stołu, nie szanuje naszej tradycji. W tym domu posiłki wszyscy jemy z jednej miski, po co brudzić wszystkie talerze, skoro możemy zjeść tyle, na ile mamy ochotę nie zmywając później wszystkiego? Jemy tak, jest to dla nas normalne.

Raz usiadła z nami, ale przyniosła dla siebie i mojego syna talerz, teraz, już nawet gotuje sobie inne rzeczy niż wszyscy.

Kiedy próbowałam wyjaśnić jej, że tradycja się nie zmienia, ona zwyczajnie odwróciła się i poszła do pokoju. Teraz w sumie spędza tam cały czas, ponieważ pracuje zdalnie, czego ja nie rozumiem w ogóle. Kiedy wołam ją na posiłek, udaje, że jest zajęta, lub je coś sama ukradkiem.

Powiedziałam synowi, że ona nie zachowuje się dobrze, ale on jej broni. Ja już nie będę się wtrącać, nie chce kłócić się z dziećmi, ani żeby oni przeze mnie spierali się między sobą.

Po co mi to? Proszę o podpowiedź, jak mogę przyzwyczaić synową do tradycji rodzinnych?

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *