Okazuje się, że nigdy mnie nie kochała. Przez siedem lat moja żona mnie wykorzystywała.

Trochę późno wziąłem ślub. Miałem trzydzieści jeden lat, ale tak bardzo polubiłam Teresę, która była już wcześniej mężatką, że po prostu oświadczyłem się jej miesiąc później, mimo że wcześniej byłem nieuleczalnym kawalerem.

Najwyraźniej chodziło o jej urodę i zimną niedostępność. Jak wiecie, mężczyzn bardzo pociągają kobiety, które nie wydają się być zainteresowane. Jednym słowem pobraliśmy się, a żona zażądała ode mnie własnościowego mieszkania. Wcześniej wynajmowałem kawalerkę, musiałem zarobić na nieruchomość.

Ze względu na nią wyjechałam za granicę, ciężko pracowałem przez trzy lata i w końcu kupiłem dla nas małe mieszkanie. Potem chciała mieć domek letniskowy. Znowu pojechałem do pracy i kupiłem. Potem samochód – znowu kupiony.

Od tego tego czasu minęło siedem lat naszego małżeństwa. Chciałem już w spokoju osiąść w ojczyźnie.

Ale gdy wróciłem wcześniej do domu, usłyszałem jak moja żona rozmawia z koleżanką i mówi jej:

– Wiesz, mężczyzna musi umieć dobrze zarządzać. Zobacz, jak się urządziłam. Mój mąż kupił mi wszystko, czego chciałam. Ale to oczywiste, to obowiązek mężczyzny. Nie kocham go. Po prostu od razu zobaczyłam, że można na nim wiele zyskać, więc zostałam jego żoną.

Potem odwróciłem się i pojechałem do matki. Będziemy musieli się rozwieść. Byłem wykorzystywany przez tyle lat i nawet tego nie zauważyłem.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *