Zdrada mojego męża wyszła mi na dobre

Mojego męża, Krzysztofa, poznałam na przystanku autobusowym, wyciągałam wtedy portfel z torebki i wypadły mi klucze. Było ciemno, nie widziałam, gdzie mam ich szukać. Przystojny chłopak pomógł mi znaleźć moją zgubę, nie ukrywam, że byłam z tego powodu bardzo zadowolona. Podziękowałam mu, ale okazało się, że jedziemy tym samym autobusem.

Krzysiek zaproponował mi, że odprowadzi mnie do domu, zauważyłam, że mu się podobam, on też nie był mi obojętny. Zaczęliśmy się spotykać, a sześć miesięcy później wzięliśmy ślub.

Mój mąż powiedział, że zakochał się we mnie od pierwszego wejrzenia i nie darowałby sobie, gdyby wtedy nie odprowadził mnie do domu.

Żyło nam się razem bardzo dobrze, tak minęły trzy lata. Krzysztof dostał nową pracę i wkrótce zauważyłam, że zaczyna się zmieniać, ale milczałam, pomyślałam że może mi się tylko mi zdaje.

Pewnego dnia mój mąż powiedział, że wyjeżdża na dwa tygodnie w podróż służbową. Nie byłam z tego powodu zadowolona, ale jeżeli dostał od szefa takie zlecenie, to niewiele mogłam zrobić, pozostało mi tylko czekać na niego, aż wróci

Kiedy Krzysiek wrócił, poszedł od razu wziąć prysznic, ja w tym czasie przygotowałam romantyczną kolację. Na drugi dzień postanowiłam wyprać spodnie męża i znalazłam w jego kieszeni dwa vouchery na baseny solankowe, które znajdują się dziesięć kilometrów od naszego miejsca zamieszkania. Na jednym z kuponów widniało imię i nazwisko innej kobiety, w głowie wirowały mi różne myśli i zaczęłam powoli pojmować, że on po prostu mnie zdradził, byłam zrozpaczona, naruszył moje zaufanie i moją miłość.

Moja złość na męża potęgowała z każdym dniem, postanowiłam się na nim zemścić. Tak bardzo go kochałam i ufałam, a on tak mnie skrzywdził.

Nic nie mówiłam do Krzyśka, udawałam, że nie mam o niczym pojęcia. Zadzwoniłem do mojego kolegi z klasy, z którym zawsze miałam świetne relacje, i poprosiłam go o pomoc.

Adam i ja pojechaliśmy w to samo miejsce, do którego udał się mój mąż z kochanką. Poprosiłam kolegę, żeby zachowywał się tak, jakbyśmy byli zakochana parą.

Kiedy zobaczył nas Krzysiek, od razu podszedł bardzo zaskoczony i podniesionym głosem zapytał od kiedy go zdradzam. Zbliżyłam się do niego i patrząc mu prosto w oczy powiedziałam:

– Myślałeś, że możesz mnie zdradzać, a mnie nic nie wolno?! Kiedy przyjechałeś z delegacji, przez przypadek dowiedziałam się, że kogoś masz, więc postanowiłam szybko znaleźć za Ciebie zastępstwo!

W tym czasie, kiedy żarliwie dyskutowaliśmy, w pobliżu stała Natalia, kochanka mojego męża. Była zszokowana, okazało się, że nawet nie wiedziała, że on jest żonaty, zdradzał nie tylko mnie ale i ją. Potem powiedziałam mu, że z mojej strony to była prowokacja, żeby się zemścić a przy okazji sprawdzić, czy mam słuszne podejrzenia.

Nie mogłam wybaczyć mężowi tej zdrady, złożyłam pozew o rozwód, który dostaliśmy bardzo szybko, bez orzekania winy. Nie mam pretensji do tej kobiety, ona też padła ofiarą jego kłamstwa.

Po moim rozwodzie, zaczęliśmy się spotykać z Adamem już na poważnie, nie przypuszczałam, że to taki fantastyczny facet. Sześć miesięcy później, pobraliśmy się i byłam z nim bardzo szczęśliwa. Od znajomej dowiedziałam się, że Natalia zerwała z Krzyśkiem, nigdy nie mogła wybaczyć mu tego, że nie powiedział jej, że jest już żonaty…

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *