Kupujesz za dużo niepotrzebnych produktów! Jutro sam pójdę do sklepu – ojciec nie rozumiał, na co wydawałyśmy pieniądze.

Tak powiedział mój ojciec, kiedy wieczorem przyniósł kolejną wypłatę. Zarabiał dwa tysiące, ale problemy z budżetem wciąż mieliśmy ogromne. Zdarzało się, że przez kilka miesięcy jedliśmy wyłącznie to, co udało nam się zebrać z naszego letniego ogródka przydomowego.

Główne wydatki z budżetu rodzinnego przeznaczaliśmy na żywność, media i środki higieny osobistej. Ale mój ojciec z jakiegoś powodu tego nie rozumiał, więc oskarżał matkę o marnotrawstwo. Pewnego razu oboje zdecydowali, że tym razem ojciec sam pojedzie na zakupy.

Następnego ranka pojechał do sklepu z dość dużą listą zakupów. Nie było go około godzinę, a nawet półtorej. Wrócił, położył torby na stole i z dumą powiedział:

– Proszę, a to wszystko za połowę ceny. Nie wierzyłyście mi. Przy okazji kupiłem też kiełbaski.

Następnego dnia moja mama zrobiła zupę, którą mój ojciec skwitował słowami, że jest „niezbyt bogata”. A kanapek z kiełbaskami, które kupił, nie chciał zjeść nawet nasz pies.

– Co się dzieje, kochanie? – powiedział ojciec do mamy. – Zawsze potrafiłaś świetnie gotować. Dlaczego wszystko jest teraz takie obrzydliwe i bez smaku?

Najwyraźniej nie od razu zdał sobie sprawę, że z tanich i promocyjnych produktów trudno przygotować wyjątkowo smaczne dania. Jeśli chce się pysznie zjeść, trzeba być gotowym wydać pieniądze.

Teraz moja mama znów zajmuje się zakupami spożywczymi i wszystko wróciło do normalnego trybu.

Oto cała historia.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *