Kiedy po długim czasie uleczyłem złamane serce moja była żona postanowiła znów pojawić się w moim życiu

To jak potraktowała mnie moja była żona było dla mnie potwornym ciosem. Byliśmy razem przez 25 lat i według mnie wszystko było po prostu cudowne. Jednak pewnego dnia spakowała swoje rzeczy i powiedziała, że odchodzi.
– Nasze dzieci są już dorosłe więc nie musimy tego dłużej ciągnąć. Nie czuję już nic do ciebie, nasza iskra zgasła, dlatego chcę zacząć życie na nowo. – wyjaśniła przed zamknięciem za sobą drzwi.
Odeszła, a ja przez długi czas nie mogłem się z tym pogodzić. Spędzałem coraz więcej czasu na wędkarstwie, a potem zająłem się ogrodnictwem. Robiłem cokolwiek, byle tylko o niej zapomnieć.
Miałem złamane serce, ponieważ byłem pewien, że to właśnie z nią spędzę całe swoje życie.

Od wspólnych znajomych dowiedziałem się, że ma już kogoś nowego. Chodziła z nim na randki i planowali wspólne mieszkanie. Gdy już myślałem, że do końca swoich dni będę samotny w moim życiu pojawiła się Zosia. Ona też uwielbiała ogrodnictwo, więc szybko znaleźliśmy wspólny język. Z Zosią było tak łatwo i prosto, jej uczucie uratowało przed całkowitym załamaniem. Wkrótce przeprowadziła się do mnie, a ja znowu uwierzyłem w prawdziwą miłość.

Tak minęły dwa lata, kiedy wczesnym rankiem zadzwonił dzwonek. Zosie jeszcze spała, więc postanowiłem otworzyć drzwi sam. W progu stała moja była żona:
– Zmieniłeś zamki? Co to za mina, nie spodziewałeś się mnie zobaczyć? Pozwól, że cię przytulę.
– Nie, lepiej nie, …, dlaczego przyszłaś? – spytałem szczerze zdzwiony.
– No jak to, dlaczego? Spędziliśmy razem 25 lat, nie możemy chyba puścić tego w niepamięć? – gdy mówiła te słowa za moimi plecami stanęła Zosia.
-Rozumiem, że wiele się zmieniło przez te dwa lata. – dodała po chwili, gdy ją zobaczyła
– Tak – potwierdziłem z uśmiechem – zacząłem nowe życie, tak jak ty.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *